29. 11. 2014
Ohayo.
Tak dla pewności - jeszcze żyję.
Wybaczcie mi nieobecność, ale w ciągu ostatnich dni tyram jak Sebastian.
Chodzi mi o takie rzeczy jak:
•próbny sprawdzian szóstoklasisty,
•sprawdzian z historii,
•dyskoteka andrzejkowa ( o tym za chwilę ,3, ),
•powrót na WF.
Sprawdziany - jak sprawdziany.
Nawet nie chcę myśleć o wynikach ;-;
Dyskoteka - u mnie jest zwyczaj wybierania "miss i misstera" szkoły.
Z mojej klasy nie było w tym roku żadnych chętnych,
więc pani wybrała swojego pupilka, który miał średnią prawie 6.0,
a ona (tak właściwie Zosia), jak to na nią przystało wciągnęła mnie w to.
**
Do czego ona by się nie zgłosiła, zaraz angażuje w to mnie, to się robi wkurzające ;-;
**
Musiałyśmy się za coś przebrać. O dyskotece było wiadomo kilkanaście dni
przed nią - ale ZOSI się nie chciało wymyślić żadnych kostiumów,
więc żeby nam się nie dostało, ja musiałam wszystko robić.
Dwa dni przed dyskoteką wszystko miałam gotowe.
Przygotowałam stroje:
Alicji z Krainy Czarów - dla Zosi
Kota z Ceshire - dla mnie.
Wyglądałam jak skończony debil, ale kto by się z tym liczył.
Grunt, że dobrze się skończyło.
Zajęłyśmy 1. miejsce.
Nie, nie cieszę się najbardziej z nagrody.
Cieszę się z tego, że teraz mogę śmiać się i pluć na twarze
mojej "kochanej" klasy za ich "wsparcie".
Oni na prawdę mnie nie nawidzą ;-;
Jeśli chodzi o WF - już jakiś rok temu nabawiłam się kontuzji kolana.
Nic poważnego, a jednak jak bolało to porządnie ;-;
Przez kilka miesięcy nie ćwiczyłam ( a jestem w klasie sportowej T_T )...
***
Co jeszcze mogę powiedzieć?
To, że dzisiaj jeszcze idę na urodziny do mojej dobrej koleżanki - Zosi
(ale innej ;P).
Jakoś to się przeżyje :D
Jeszcze jedno:
ostatnio się wzięłam za kolejne anime - "InuYasha".
Trudno mi je opisać, ale jak najbardziej każdego zachęcam do oglądania :)
Komedia, przygoda i romans w jednym :3
To by było na tyle. Do następnego!